Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa z niepokojem przyjął najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego, z których wynika, że w ciągu ostatniego roku spadła liczba aktywnych zawodowo Polaków i Polek. Wyniki badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL) wskazują, że osoby aktywne zawodowo stanowiły w II kwartale 2019 roku 56,2% ludności w wieku 15 lat i więcej. W porównaniu z II kwartałem 2018 roku wskaźnik ten spadł o 0,3 p. proc., czyli o 151 tys. osób. Stało się tak pomimo dobrej koniunktury i szybkiego wzrostu gospodarczego. W II kwartale 2019 r. na 1000 osób pracujących przypadało aż 837 osób bezrobotnych lub biernych zawodowo. Warto zwrócić uwagę, że w tym czasie nie zmienił się wskaźnik aktywności mężczyzn, a wskaźnik aktywności zawodowej kobiet spadł o 0,5 pkt proc. Obecnie aktywnych zawodowo mężczyzn jest 64,9%, a aktywnych zawodowo kobiet tylko 48,3%. Różnicami między płciami przekracza więc 16 pkt proc.

Tak wysoki odsetek osób biernych zawodowo i bezrobotnych grozi kryzysem finansów publicznych i niewydajnością systemu emerytalnego. Brak pracy zarobkowej ma też negatywne skutki społeczno-psychologiczne, pozbawiając wielu osób kontaktów z innymi osobami i uniemożliwiając samorealizację zawodową.

W ciągu ostatniego roku mieliśmy też do czynienia ze stagnacją odnośnie odsetka osób pracujących. Osoby pracujące stanowiły w II kwartale 2019 roku 54,4% ludności w wieku 15 lat i więcej, czyli dokładnie tyle samo, co  rok wcześniej. Warto natomiast zwrócić uwagę że nastąpił spadek zatrudnienia u kobiet o 0,3 pkt proc. i zarazem wzrost zatrudnienia u mężczyzn – również o 0,3 pkt proc. W konsekwencji wzrosła różnica między odsetkiem pracujących kobiet i mężczyzn. Wskaźnik zatrudnienia u mężczyzn wyniósł 62,8%, a u kobiet zaledwie 46,8%, co jest jednym z najgorszych wyników w Unii Europejskiej.

Apelujemy do rządu i opozycji o pilne przedstawienie rozwiązań na rzecz zwiększenia aktywności zawodowej polskiego społeczeństwa, w tym szczególnie stworzenie godnych miejsc pracy dla kobiet.

Szczególnie ważne jest wdrożenie rozwiązań pozwalających na łączenie ról zawodowych i rodzinnych – chodzi tu między innymi o rozpowszechnienie wysokiej jakości publicznych żłobków i przedszkoli, wprowadzenie do szkół pełnowartościowych posiłków, rozwinięcie i dofinansowanie opieki senioralnej. Potrzebny jest też pakiet na rzecz wyższych płac i bardziej stabilnego zatrudnienia. Dlatego zaproponowaliśmy podniesienie płacy minimalnej w przyszłym roku co najmniej do poziomu 50% średniego wynagrodzenia, czyli około 2620 zł brutto oraz podniesienie wynagrodzeń o 15% w sektorze publicznym, w którym kobiety stanowią większość. Naszym zdaniem szczególną rolę w jakości życia społecznego odgrywa służba zdrowia, edukacja i pomoc socjalna – dlatego w tych trzech branżach wynagrodzenia w przyszłym roku powinny wzrosnąć o 30%. Uważamy też, że bardzo negatywnie na wskaźniki aktywności zawodowej i zatrudnienia wpływa wysoki odsetek umów niestandardowych, które na dodatek często są narzucane bezprawnie. Dlatego opowiadamy się za bezwzględnym egzekwowaniem 22 artykułu Kodeksu Pracy, zgodnie z którym, gdy jest określone miejsce pracy, czas pracy i podległość służbowa, to pracodawca ma obowiązek podpisać z pracownikiem umowę na etat. Skala umów zleceń i samozatrudnienia powinna być radykalnie ograniczenia. Uważamy też, że dla wielu osób bardzo korzystnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie 2,5 razy wyższych wynagrodzeń za każdą pracę w niedzielę, co pozwoliłoby im ograniczyć czas pracy w dni powszednie. Pożądanym rozwiązaniem dla polskiego rynku pracy byłoby również skrócenie czasu pracy przynajmniej o 2 godziny tygodniowo oraz wydłużenie urlopu wypoczynkowego do 32 dni. Istotnym wyzwaniem jest też aktywizacja zawodowa seniorów i seniorek, w tym skrócenie czasu pracy dla osób starszych.