Jak poinformował portal money.pl, na początku czerwca władze ZUS złożyły do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez nasz związek. Z informacji portalu wynika, że chodzi o nawoływanie do akcji strajkowej. Trudno powiedzieć, jakie prawo zostało tu złamane, ponieważ nawoływanie do strajku nie jest w Polsce zakazane, a prawo do strajku jest prawem konstytucyjnym. Wniosek do prokuratury w tej sprawie to bezprecedensowy i brutalny atak na niezależne związki zawodowe i powrót do mrocznych kart w historii Polski. W tym samym czasie rzecznik ZUS w publicznych wystąpieniach grozi pracownikom zwolnieniami dyscyplinarnymi za udział w strajku tudzież brakiem podwyżek dla pracowników popierających akcję strajkową. To groźby, które miały miejsce w latach 80,, charakterystyczne dla ustrojów autorytarnych. Cały tekst można przeczytać tutaj: https://www.money.pl/gospodarka/zus-idzie-na-wojne-sprawa-skonczy-sie-w-prokuraturze-6777344889432640a.html. Tutaj można przeczytać naszą odpowiedź na haniebne działania władz ZUS: https://www.money.pl/gospodarka/zwiazek-zawodowy-odpowiada-zus-wraca-zamordystyczna-wladza-6777637319871136a.html

Jednocześnie nasz przewodniczący, Piotr Szumlewicz otrzymał pismo przedprocesowe od prawnika Gertrudy Uścińskiej z groźbami pozwu. Chodzi o pisanie przez naszego przewodniczącego o nagannych i bezprawnych działaniach Uścińskiej w ZUS, w tym głównie zwolnieniu dyscyplinarnym Ilony Garczyńskiej, odmowy wejścia w spór zbiorowy i blokowaniu działania naszego związku w ZUS.

Nie ugniemy się przed żadnymi groźbami PiS-owskich aparatczyków. Były takie czasy, gdy prześladowano niezależne od władzy związki zawodowe, były takie czasy, gdy uruchamiano prokuraturę przeciwko zwolennikom strajku, były takie czasy, gdy zastraszano liderów związkowych pozwami i groźbami procesowymi. Jest mi niezwykle przykro, że te czasy wracają. Na wszystkie sformułowane przeze mnie tezy mam mnóstwo materiałów, w tym przede wszystkim relacje pracowników ZUS. Natomiast główne formułowane przeze mnie zarzuty odzwierciedlają po prostu stan faktyczny. Ilona Garczyńska została zwolniona dyscyplinarnie za krytykę pracodawcy i zachęcanie do akcji protestacyjnych. Zwalnianie chronionej liderki związkowej jest literalnie sprzeczne z prawem. Prof. Uścińska odmówiła wejścia w spór zbiorowy na tle płacowym z naszym związkiem, co również jest literalnie sprzeczne z prawem. Wreszcie prof. Uścińska przez wiele tygodni nie uznawała władz naszego związku, a co za tym idzie odmawiała prawa do działania naszego związku w zakładzie pracy, co jest niesłychaną formą bezprawia, która ostatnio miała miejsce w Polsce Ludowej.

Jeżeli więc wolą prezes Uścińskiej jest ścigać nas po sądach za działalność związkową, czekamy na pozew. Liczymy na to, że głośny, jawny proces, w którym setki pracowników ZUS-u opowiedzą o sposobie zarządzania Zakładem przez Gertrudę Uścińską, przyczyni się do lepszego funkcjonowania państwa, a przy okazji ujawnią pełną prawdę o działaniach prezes ZUS. Z przyjemnością też zadamy wiele pytań Uścińskiej. Dotychczas unikała rozmowy z naszym związkiem, więc ucieszylibyśmy się, gdyby wreszcie została zmuszona do odpowiedzi na nasze pytania.