Z oburzeniem przyjmujemy przyzwolenie ministra aktywów państwowych, Jacka Sasina na patologie w spółkach skarbu państwa i przedsiębiorstwach państwowych. Kryzys jest wykorzystywany przez obóz rządzący do pogarszania warunków pracy w strategicznych przedsiębiorstwach nadzorowanych przez państwo. Jednocześnie coraz częściej dochodzi do marnotrawstwa środków publicznych przez nominatów partyjnych.

Jesteśmy oburzeni tym, co się dzieje w Polskich Liniach LOT. Firma istnieje od 92 lat, przetrwała wojnę, cały okres Polski Ludowej, reformy Leszka Balcerowicza, rządy lewicy i liberałów. Tymczasem obóz Prawa i Sprawiedliwości dopuszcza dzisiaj upadłość firmy! To skandaliczny przejaw braku odpowiedzialności i nieudolności, na który nie będzie naszej zgody. Na dodatek z naszej wiedzy wynika, że zła sytuacja finansowa LOT-u nie wiąże się jedynie z epidemią koronawirusa, ale powstała w wyniku wcześniejszych decyzji zarządu spółki. Trudno nam też pojąć i zaakceptować, że u narodowego przewoźnika pracownicy są zatrudniani obecnie wyłącznie w ramach samozatrudnienia, co jest bulwersującym przejawem łamania Kodeksu pracy.

Jednocześnie piloci mający swoje firmy są rejestrowani przez spółkę LOT CREW, której nie wśród agencji zatrudnienia, a zatem prawo jest tu podwójnie łamane. W tej sytuacji domagamy się natychmiastowych zmian odnośnie funkcjonowania PLL LOT, w tym eliminacji umów niestandardowych i odejścia od skandalicznych pomysłów obniżania pensji pracownikom etatowym o 50-70%.

Jesteśmy oburzeni też tym, co się dzieje na Poczcie Polskiej, która do niedawna była przez obóz rządzący jako strategiczna firma, bez której nie można przeprowadzić demokratycznych wyborów. Dzisiaj wiemy, że Poczta wraz z ministrem Sasinem zmarnowała 70 mln zł na wybory, które się nie odbyły. W tym samym czasie zarząd spółki zaproponował pracownikom… obniżki pensji. To skandaliczny i arogancki wyraz nieudolności zarządu spółki i zarazem nadzorującego jej Ministerstwa Aktywów Państwowych. Trudno w tym kontekście zrozumieć, dlaczego współodpowiadający za to zamieszanie Tomasz Zdzikot został wybrany na prezesa firmy.

Patologiczne zjawiska mają też miejsce w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, gdzie firma planuje olbrzymie cięcia wynagrodzeń, a zarazem nie chce zrezygnować z rozwiniętego systemu nagród.

Od wielu miesięcy utrzymują się patologie w Państwowych Portach Lotniczych. Prezes firmy, Mariusz Szpikowski zwolnił dyscyplinarnie kilkadziesiąt osób, zastrasza zakładowe związki zawodowe, pozywa niewygodnych dziennikarzy, a kilkanaście miesięcy temu naraził firmę na paraliż, wręczając wypowiedzenia zmieniające ponad 90% załogi.

We wszystkich wymienionych firmach dialog społeczny nie istnieje, prezesi nie tłumaczą ani nie konsultują swoich decyzji, zakładowe związki zawodowe są lekceważone, a niekiedy zastraszane, patologie są ukrywane i nikt nie odpowiada za nie.

Domagamy się podjęcia natychmiastowych działań naprawczych i dymisji nieudolnych prezesów. Jeżeli Pan minister nie ma wiedzy na temat sytuacji w podległych mu firmach, chętnie się z nim spotkamy i mu o nich opowiemy. Jeżeli nie czuje się władny lub kompetentny do podjęcia stosownych działań, sam powinien podać się do dymisji.

W sobotę 20 czerwca o godzinie 12 spotkamy się przed Ministerstwem Aktywów Państwowych (ul. Krucza 36/ul. Wspólna 6), aby wyrazić nasze postulaty i zaprotestować przeciwko ignorancji i arogancji PiS-owskiego rządu i jego prezesów. Do udziału w manifestacji zaprosiliśmy pracowników wielu branż, jak też polityków największych partii opozycyjnych, w tym kandydatów na prezydenta.