5 lutego napisaliśmy apel do wszystkich posłów i posłanek apel o przywrócenie praworządności w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i rozliczenie byłej prezes ZUS, Gertrudy Uścińskiej. Poniżej jego treść.

Od wielu miesięcy w Zakładzie trwa brutalne łamanie praw pracowniczych, łamanie Kodeksu pracy, ustawy o związkach zawodowych i ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Już ponad dwa lata temu Związkowa Alternatywa w ZUS weszła w spór zbiorowy z pracodawcą, domagając się podwyżki wynagrodzeń zasadniczych w Zakładzie o 60%. Prezes ZUS, Gertruda Uścińska nie tylko nie wyszła naprzeciw oczekiwaniom naszego związku, ale odmówiła dyskusji na ten temat. W ten sposób Uścińska złamała art. 1 Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, zgodnie z którym spór zbiorowy pracowników z pracodawcą lub pracodawcami może dotyczyć między innymi płac. Pracodawca nie ma prawa określać, jakich podwyżek chcą związki zawodowe. Może się nie zgadzać z ich postulatami, polemizować z nimi, ale musi zasiąść do stołu negocjacyjnego. Odmawiając wejścia w spór zbiorowy, ZUS złamał więc prawo.

Następnie władze ZUS zakwestionowały skład zarządu naszej organizacji i odmówiły prowadzenia z nami jakichkolwiek rozmów. Prezes ZUS uznała bowiem, że nieprawidłowo wybraliśmy władze naszej organizacji. Na jakiej podstawie, trudno zrozumieć, tym bardziej, że żaden z członków związku nie kwestionował wyboru. Takie postępowanie było otwarcie sprzeczne z art. 1, pkt 2 Ustawy o związkach zawodowych. Mówi on, że „związek zawodowy jest niezależny w swojej działalności statutowej od pracodawców, administracji państwowej i samorządu terytorialnego oraz od innych organizacji”. Innymi słowy pracodawca nie ma prawa ingerować w funkcjonowanie związku, w tym w wybory jego władz. Znowu więc ZUS literalnie złamał prawo.

Prezes ZUS bez zgody związku zwolniła dyscyplinarnie naszą chronioną ustawowo liderkę w Zakładzie, Ilonę Garczyńską. W ten sposób również zostało złamane prawo. Zgodnie z art. 32 ustawy o związkach zawodowych pracodawca nie może zwolnić chronionego działacza związkowego bez zgody organizacji związkowej. Ustawodawca przewidział, że część pracodawców może chcieć się pozbyć lidera związku, gdy ten staje się niewygodny. Stąd tak daleko idący przepis. Prezes ZUS ominęła ten przepis, czym po raz trzeci złamała prawo.

Swoimi działaniami prezes ZUS złamała też art. 12 Konstytucji RP, który mówi, że „Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych” – nieuznawanie legalnie działającego związku niewątpliwie utrudnia działanie związku, podobnie jak wyrzucenie z pracy jego lidera. Dla odmiany odmowa wejścia w spór zbiorowy na tle płacowym przez pracodawcę jest sprzeczny z art. 59 Konstytucji RP, który daje związkom zawodowym „prawo do rokowań, w szczególności w celu rozwiązywania sporów zbiorowych”.

Ale to nie koniec dramatu w ZUS. Po wszystkich tych bezprawnych działaniach prezes ZUS w imieniu Zakładu uruchomiła ścieżkę sądową wobec liderów związkowych. Najpierw pozwała mnie i naszą liderkę w ZUS na drodze cywilnej o naruszenie dóbr osobistych, a następnie na drodze karnej o zniesławienie. W obydwu sprawach Uścińska przywołuje te same nasze wypowiedzi, zarzucające jej bezprawne, autorytarne działania. Między czasie ja i Garczyńska otrzymaliśmy dodatkowo po cztery pisma przedsądowe od najbliższych współpracowników prezes Zakładu. Skierowała też pismo do prokuratury przeciwko nam odnośnie sporu zbiorowego i strajku, który się nie odbył (!). Swoją wojnę ze związkowcami finansuje z środków publicznych. Aby dopełnić obrazu, warto podkreślić, że ZUS odmówił informacji, ile kosztują go procesy z liderami Związkowej Alternatywy. To również przykład działania na szkodę państwa i samego ZUS.

Prezes ZUS utrudniała też przeprowadzenie referendum strajkowego, które dwukrotnie ogłosiliśmy zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Mimo to władze ZUS odmówiły naszemu związkowi udostępnienia kontaktów do pracowników ZUS, niezgodnie z prawdą pisząc do nich, że referendum jest bezprawne. Na dodatek potem ZUS zasypywał UODO skargami przeciwko nam, twierdząc, że nasze re 

Dla dużej części opinii publicznej powyższe przypadki łamania prawa przez prezes ZUS są mało znaczące czy trudno zrozumiałe. Warto jednak pamiętać, że to też forma bezprawia i to bezprawia, które ma poważne konsekwencje dla życia społecznego. Chodzi bowiem o prześladowanie niewygodnych działaczy społecznych, o represjonowanie niezależnych związków zawodowych, o utrudnianie prawa do protestu, o niszczenie dialogu społecznego, o wykorzystywanie instytucji publicznych dla partyjnych celów. Dlatego apelujemy do Państwa o interwencję i rozliczenie patologii w Zakładzie. Ilona Garczyńska powinna być przywrócona do pracy, wszystkie sprawy sądowe powinny być wycofane, a pracodawca powinien przejść do partnerskiego dialogu ze stroną związkową. Natomiast Gertruda Uścińska powinna odpowiedzieć karnie za przekraczanie uprawnień, marnowanie środków publicznych, łamanie prawa pracy.