Trzy duże firmy reklamowe, Ströer, AMS i Clear Channel odmówiły umieszczenia naszego billboardu poświęconego dramatycznej sytuacji w lotnictwie.

Naszym zdaniem to skandaliczny przejaw dyskryminacji i rozważamy podjęcie kroków prawnych wobec firm, które nas cenzurują. Warto przypomnieć, że niedawno cała Polska została wypełniona billboardami fundamentalistycznych środowisk prolife i nie przypominamy sobie, by ktokolwiek blokował ich billboardy.

Nasza grafika nie obraża niczyich dóbr osobistych, nie odnosi się do żadnego określonego podmiotu, a jedynie wskazuje na dramatyczną sytuację w branży lotniczej.

Ze Ströerem mieliśmy już gotową umowę i billboard miał się pojawić między innymi przed wejściem do siedziby PLL LOT. W ostatniej chwili firma wycofała się jednak z umowy na billboard o tej treści.