W ramach informacj publicznej Piotr Szumlewicz spytał pełnomocnika ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Marcina Horałę:” Czy przy zatrudnianiu w CPK wprowadzili Państwo wymóg bezpartyjności? Czy mają Państwo wiedzę, ilu pracowników CPK to politycy lub członkowie ich rodzin?

Odpowiedź ministra zdumiewa (pismo zostało podpisane przez Marcina Horałę). Przytaczamy ją w całości:” Informuję, że spółka CPK nie jest uprawniona do zbierania informacji dotyczących przynależności partyjnej pracowników i ich rodzin. Poza tym, zgodnie z art. 9 ustawy RODO (Dz.U.UE.L.2016.119.1) „Zabrania się przetwarzania danych osobowych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub światopoglądowe, przynależność do związków zawodowych oraz przetwarzania danych genetycznych, danych biometrycznych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej lub danych dotyczących zdrowia, seksualności lub orientacji seksualnej tej osoby”. Informacje te zaliczane są do kategorii wrażliwe i podlegają szczególnej ochronie”.

Innymi słowy Marcin Horała uważa, że upartyjnienie spółek skarbu państwa podlega ochronie prawnej! To nowatorska wykładnia RODO, która stawia pod znakiem zapytania wymogi bezpartyjności w konkursach na jakiekolwiek stanowiska państwowe. W tym kontekście polecam Panu ministrowi, by również kryteria kompetencyjne uznał za informacje podlegające ochronie. Wszak kompetencje dyrektorów CPK również stanowią ich wrażliwe dane.

Marcin Horała nie chciał też wytłumaczyć, dlaczego w CPK jest bardzo wysoka średnia pensja. Piotr Szumlewicz zadał Panu Ministrowi pytanie: “Ze sprawozdania zarządu spółki z 2021 roku wynikało, że średnie wynagrodzenie w CPK wyniosło ponad 13 tys. zł brutto miesięcznie. W jaki sposób ustalano poziom wynagrodzenia? Czy te wynagrodzenia są bliskie pensjom pracowników zatrudnionych na podobnych stanowiskach w sferze budżetowej (np. księgowe, pracownicy sekretariatu, kierowcy)? Proszę o szczegółowy poziom wynagrodzeń z podziałem na grupy zawodowe”.

Pan minister odmówił rzeczowej odpowiedzi. “Na gruncie obowiązującego prawa, wysokość wynagrodzeń w poszczególnych grupach nie może zostać ujawniona. Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego i Kodeksu pracy wynagrodzenie jest zaliczane do dóbr osobistych pracowników, podlega ochronie i jest objęte tzw. autonomią informacyjną” – czytamy w piśmie Pana Ministra.

Innymi słowy Pan Minister uważa, że upartyjnienie spółek skarbu państwa i gigantyczne pensje dla nominatów partyjnych to zjawiska tajne, o które nie można nawet pytać. Oczywiście będę dalej drążył powyższe wątki, natomiast zdumiewa skala arogancji wysokiego przedstawiciela rządu.

Badania nad patologiami w Centralnym Porcie Komunikacyjnym Piotr Szumlewicz prowadzi przy wsparciu Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca.