Zarząd naszej organizacji zakładowej w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych złożył do Państwowej Inspekcji Pracy skargę przeciwko łamaniu prawa pracy przez władze ZUS. Chodzi o utrudnianie działalności związkowej, dyskryminację ze względu na przynależność do naszego związku i blokowanie sporu zbiorowego. Liderzy naszej organizacji zakładowej wskazują, że ZUS bezprawnie odmawia prowadzenia rozmów dotyczących sporu zbiorowego z naszym związkiem. Związkowa Alternatywa w ZUS nie jest zapraszana jako strona do zawierania porozumień, a także do wydawania opinii w sprawach ważnych dla pracowników. Związek jest też dyskryminowany chociażby przez brak informacji o istnieniu związku na stronie ZUS (pomimo wielokrotnych próśb o dopisanie takiej informacji – w międzyczasie inny związek został na stronę dopisany). Przewodnicząca naszego związku w ZUS, Ilona Garczyńska nie otrzymała adresu mailowego ani swojego, ani związkowego. Inne związki  i ich liderzy taki dostęp otrzymały. Ponadto ZUS do wszystkich pracowników wysyła nieprawdziwe informacje jakoby Związkowa Alternatywa w ZUS nie spełniła wymogów formalnych, a maile pisane są w taki sposób aby ZZ ZA w ZUS zdyskredytować oraz ośmieszyć. Jednocześnie nie daje związkowi możliwości obrony ani podania prawdziwych informacji. Poprzez brak dostępu do maila wewnętrznego nie docierają do związku ważne informacje na temat spotkań z pracodawcą. Wreszcie nasz związek nie jest informowany o zamiarze zwolnienia pracowników, co miało niedawno miejsce w stosunku do jego członka. Zwolniony pracownik zgłosi sprawę do sądu pracy, ale pracodawca w sposób oczywisty nie dopełnia obowiązku informowania naszego związku o zamiarze zwalniania pracowników. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, pomimo wielokrotnych apeli o zmianę podejścia, bezprawnie utrudnia prowadzenie działalności związkowej. Jego władze przekraczają swoje uprawnienia, nie dopełniają obowiązków, składają nieprawdziwe oświadczenia, wypowiadają umowy o pracę z rażącym naruszeniem prawa.  

Bezprawne działania władz ZUS zaczęły się, gdy nasz związek wszedł w spór zbiorowy z pracodawcą, domagając się podwyżki płac o 60%. Pracodawca uznał wtedy, że jest to postulat niewspółmiernie daleko idący i odmówił negocjacji na temat podwyżek. Od tamtego czasu nasz związek jest dyskryminowany na wielu obszarach swojej działalności.