Krytycznie oceniamy rozwiązania zawarte w Tarczy 4,0. Rząd po raz kolejny uderza w prawa pracownicze, wykorzystując kryzys do systemowego pogorszenia sytuacji pracowników. W rządowych tarczach wciąż nie ma żadnego wsparcia dla osób biednych i pozbawionych pracy, nie ma rozwiązań, które pozwoliłyby zwiększyć stabilność zatrudnienia, nie ma wsparcia na rzecz poprawy bezpieczeństwa i higieny pracy.

Zamiast tarczy chroniącej obywateli przed kryzysem mamy niszczenie dialogu społecznego i atak na podstawowe prawa pracownicze. Zapisy tarczy 4,0 potwierdzają, że rząd Prawa i Sprawiedliwości jest wrogi pracownikom i choć nie wprowadził stanu nadzwyczajnego, wypowiedział wojnę pracownikom.

Nowa tarcza ma umożliwić obniżki płac pracownikom nawet o połowę przez 12 miesięcy po zakończeniu stanu epidemii. To kolejne rozwiązanie, które kosztami kryzysu obciąża wyłącznie pracowników. Nie widzimy żadnego powodu, aby epidemia była wykorzystywana do długotrwałego obniżania pensji.

Nie zgadzamy się, aby pracodawca miał prawo decydować, kiedy pracownik bierze urlop wypoczynkowy. Narzucanie pracownikom terminów urlopu odbiera sens idei odpoczynku. Pracodawca może zaoferować pracownikom wydłużenie płatnego urlopu, ale nie ma prawa decydować, kiedy pracownik ma brać wolne.

Nie widzimy też powodu, aby maksymalna odprawa dla zwolnionych pracowników została ograniczona do 10-krotności minimalnej pensji. Rząd przeznacza olbrzymie środki dla firm i trudno nam zrozumieć, dlaczego, pomimo pomocy finansowej, dodatkowo przedsiębiorstwa mają mieć możliwość obniżania pensji pracownikom czy ułatwienia w ich zwalnianiu.

Wreszcie zdecydowanie protestujemy przeciwko ułatwieniom w zwalnianiu pracowników administracji publicznej. W czasie epidemii rząd powinien dbać o poprawę jakości funkcjonowania urzędów i dofinansowanie kluczowych instytucji życia publicznego. Niestety zamiast poprawy funkcjonowania państwa rząd wybiera cięcia i oszczędności w kluczowych obszarach życia publicznego. Zamiast dawać zielone światło dla obniżek płac pracownikom i zwolnień w budżetówce, partia rządząca powinna obniżyć pensje prezesom spółek skarbu państwa i swoim ministrom.