4 października przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej zgromadziło się kilkaset osób, które protestowały przeciwko objęciu funkcji ministra edukacji i nauki przez Przemysława Czarnka. Uczestnicy w ostrych słowach krytykowali homofobiczne wypowiedzi Czarnka. Wskazywali też na brak przygotowania PiS-owskiego nominata i mówili o destrukcyjnych skutkach dla szkolnictwa polityki rządu.

W demonstracji brało też udział kilkunastu członków naszego związku, w tym szczególnie Komisji Młodych. W ten sposób chcieliśmy wyrazić sprzeciw wobec nominacji Czarnka, który swoimi wieloma wypowiedziami dowiódł, że nie powinien zajmować żadnej ważnej funkcji w państwie.

Podczas manifestacji głos zabrał nasz przewodniczący Piotr Szumlewicz. Wskazał on, że Czarnek nie głosił swoich obrzydliwych, homofobicznych haseł 20 lat temu, tylko wielokrotnie powtarzał je w ostatnich miesiącach. To teraz Czarnek nawołuje do dyskryminacji LGBT i kobiet, to teraz zachęca do cenzury i promowania szkodliwych stereotypów.

Szumlewicz przytoczył też artykuły Konstytucji RP, które demonstracyjnie lekceważy Czarnek w swoich publicznych wystąpieniach i przyczynia się do ich łamania. Art. 30 mówi o tym, że „przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela”, zgodnie z art. 31 „Wolność człowieka podlega ochronie prawnej. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych”, a zgodnie z art. 32 „Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”. Wreszcie zgodnie z art. 33 „Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym”.

Szumlewicz podkreślił też, że Czarnek nic nie mówi o wyższych płacach, o stabilności zatrudnienia, o rozwoju polskiej szkoły i polskiego uniwersytetu. Słyszymy tylko o planach czystek, cenzury, podporządkowywania podstaw programowych konserwatywnej ortodoksji, eliminacji z uniwersytetów klasyków marksizmu i wszelkiej postępowej myśli społecznej.

Nasz przewodniczący podkreślił, że mamy też do czynienia z bezprecedensowym niszczeniem szkolnictwa wyższego przez PiS, niszczeniem humanistyki, niszczeniem krytycznego myślenia. Władza ze szkół i uniwersytetów czyni instytucje ogłupiania młodych ludzi i reprodukcji szkodliwych, represyjnych stereotypów. Mamy do czynienia z niszczeniem etosu nauczycielskiego, niszczeniem prestiżu i pozycji zawodowej nauczycieli oraz wykładowców. Szumlewicz wskazał, że obecnie wydatki na Polską Akademię Nauk są pięciokrotnie niższe niż na Instytut Pamięci Narodowej. Ta proporcja dobrze obrazuje podejście obozu rządzącego do szkolnictwa wyższego.