Wzorcowy przykład naszego “dialogu” z władzą. W listopadzie ubiegłego roku napisaliśmy do premiera, Mateusza Morawieckiego skargę w sprawie nadużywania umów śmieciowych przez TVP (https://www.za.org.pl/piszemy-do-mateusza-morawieckiego-w-sprawie-naduzywania-umow-smieciowych-w-pll-lot-i-tvp/).

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpisało nam, że nie ma uprawnień do ingerencji w funkcjonowanie nadawcy publicznego pod kątem rodzaju zawieranych umów, a poza tym umowy śmieciowe mogą wynikać z “woli osoby zatrudnianej jako współpracownik”. W tym kontekście przypominamy, że zgodnie z art. 22, 1 Kodeksu pracy “przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem” oraz “nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1”. Innymi słowy TVP nie ma prawa arbitralnie wprowadzać umów cywilnoprawnych, gdy są spełnione wszystkie kryteria etatu.

W tym kontekście warto też zwrócić uwagę, że władza brutalnie zwalcza niezależnych sędziów, dziennikarzy czy związkowców, ale wobec patologicznych zjawisk na rynku pracy okazuje się kompletnie bezradna.