Posłowie Polski2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy przywracającej dwie niedziele handlowe w miesiącu. Zgodnie z projektem za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca byłby zobowiązany dać pracownikowi dzień wolny 6 dni przed albo 6 dni po dniu pracy w niedzielę. Sprzeciw wobec zmian deklaruje ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która twierdzi, że to odbieranie wolnych niedziel osobom zatrudnionym w handlu.

Tak Polska2050, jak i tym bardziej Lewica, zapominają, że obecnie niedziela jest pracująca dla setek tysięcy pracowników, w tym większości pracowników handlu. Zgodnie z obowiązującą ustawą w niedziele zwane niehandlowymi jest otwartych ok. 60% sklepów. Innymi słowy zakaz handlu stanowi całkowitą fikcję. Na dodatek w niedziele są otwarte akurat te placówki handlowe, które najgorzej płacą i najczęściej łamią prawa pracownicze. Co więcej, zgodnie z poprawkami przegłosowanymi między innymi przez większość posłów Lewicy, członkowie rodzin właściciela sklepu mogą pracować w niedziele bez wynagrodzenia (!). Innymi słowy obowiązująca ustawa sankcjonuje długą, ciężką i niskopłatną pracę dla tysięcy pracowników handlu. W tym kontekście obrona tej ustawy ze strony polityków Lewicy jest kompletnie niezrozumiała.

Ustawa Polski2050 wydaje się krokiem w dobrym kierunku, ale niekonsekwentnym. Zgodnie z Kodeksem pracy, w Polsce jest pięciodniowy tydzień pracy, a więc gdy pracownik pracuje w niedziele, to powinien mieć wolny inny dzień tygodnia. Natomiast jeśli za pracę w niedziele przysługiwałoby znacznie wyższe wynagrodzenie, przypuszczalnie wielu pracowników chciałoby pracować we wszystkie niedziele. Dzięki temu w skali miesiąca zarabialiby znacznie więcej i mieliby dodatkowe dni powszednie wolne od pracy.

Ustawa autorstwa Polski2050 pomija też inne branże niż handel. Obecnie setki tysięcy osób pracują w niedziele między innymi w gastronomii, kulturze, transporcie czy ochronie zdrowia. Trudno zrozumieć, dlaczego ich nie miałyby obowiązywać analogiczne rozwiązania jak pracowników handlu.

Dlatego postulujemy całkowite odrzucenie ustawy o handlu w niedziele i wpisanie do Kodeksu pracy przepisów, zgodnie z którymi za każdą pracę w niedziele i święta przysługiwałoby 2,5 razy wyższe wynagrodzenie niż za pracę w dni powszednie.